Kredyt mieszkaniowy Blog

21.10.05

Polacy zaciągają coraz więcej kredytów mieszkaniowych

40,8 mld zł - tyle wyniosło na koniec sierpnia 2005 r. łączne zadłużenie Polaków z tytułu indywidualnie zaciągniętych kredytów mieszkaniowych - poinformował podczas konferencji prasowej szef komitetu ds. finansowania nieruchomości Związku Banków Polskich (ZBP) Zbigniew Krysiak.

13,8 mld zł wynosiły natomiast nowe kredyty mieszkaniowe udzielone od stycznia do końca sierpnia 2005 r. Jest to wzrost o 58 % w porównaniu z podobnym okresem 2004 r. W 2005 r. klienci indywidualni zaciągnęli w bankach ponad 125 tys. kredytów mieszkaniowych, co również jest wzrostem o 58 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2004 r.

Zdaniem Krysiaka, do końca roku możliwe jest przekroczenie kwoty 20 mld zł udzielonych w 2005 r. kredytów mieszkaniowych.

Z kolei kredyty mieszkaniowe dla klientów instytucjonalnych wyniosły na koniec sierpnia 5 mld zł, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z podobnym okresem 2004 r. W 2005 r. klientom instytucjonalnym udzielono 182 kredytów w łącznej wysokości 1,5 mld zł. Łączne zadłużenie klientów indywidualnych i instytucjonalnych z tytułu kredytów mieszkaniowych wniosło na koniec sierpnia 45,9 mld zł, z czego 14,8 mld zł to kredyty z tego roku. Dane pochodzą z bazy ZBP, obejmującej ok. 88 proc. kredytów dla klientów indywidualnych oraz 46 proc. dla klientów instytucjonalnych.

Jako "bardzo ambitne" ocenił prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz założenia programu PiS, według których miałoby powstać 3 mln mieszkań w ciągu 8 lat. Podczas kampanii wyborczej desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał budowę nawet 450 tys. mieszkań rocznie, dzięki rządowym gwarancjom dla kredytów mieszkaniowych. Pietaszkiewicz podkreślił, że "obecnie mamy do czynienia z założeniami". ZBP będzie chciał informować o zmianach w prawie niezbędnych do realizacji takiego programu, gdy będą znane jego szczegóły: miałyby one dotyczyć gospodarki przestrzennej, przepisów prawa czy funkcjonowania sądownictwa. Krysiak dodał, że niezbędne byłoby też rozwinięcie wtórnego rynku związanego z kredytami hipotecznymi.

Źródło: wp.pl