Kredyt mieszkaniowy Blog

10.2.06

Banki walczą o klientów z kredytami mieszkaniowymi

Tańsze opłaty związane z założeniem księgi wieczystej i wpisaniem hipoteki obniżą koszty kredytu hipotecznego i umożliwią przenoszenie się klientów z jednego banku do drugiego. Na rynku usług bankowych rozpoczęła się walka o klientów zaciągających kredyty hipoteczne.

Wpis hipoteki do księgi wieczystej jest niezbędny przy zaciąganiu kredytu hipotecznego, a także przy przenoszeniu go z jednego banku do drugiego. Od marca 2006, w związku z wejściem w życie ustawy o kosztach sądowych, opłata za ten wpis będzie znacznie mniejsza. Do tej pory była ona uzależniona od wartości nieruchomości, a teraz ma być naliczana ryczałtowo. Oznacza to jej zmniejszenie dla przeciętnego kredytobiorcy z prawie 2 tys. do 200 zł.

Do tej pory z refinansowania kredytu, czyli przenoszenia go do innego banku, korzystało tylko ok. 7 proc. klientów. Teraz liczba osób zmieniających bank na tańszy powinna wzrosnąć.

Banki zaczęły walczyć o względy klientów. Przykładowo Santander Consumer i GE Money podpisując nowe umowy kredytowe z klientami odraczają termin wpisu do księgi wieczystej do marca. Multibank umożliwia przeniesienie kredytu, biorąc na siebie opłaty sądowe i oferując niższe oprocentowanie od tego, które klient ma w obecnym banku. Również mBank i BZ WBK planują wzięcie na siebie kosztów związanych z ustanawianiem hipoteki i zaoferowanie klientom niższego oprocentowania.

Niektóre banki próbują zniechęcić swoich klientów, by nie uciekali do konkurencji. Przykładowo PKO BP pobiera prowizję w wysokości 300 zł za zaświadczenie o historii kredytowej, które jest niezbędne przy zmianie banku. W Multibanku natomiast za refinansowanie kredytu przez inny bank zapłacimy prowizję wynoszącą od 1 do 3 proc. kwoty zadłużenia przez pierwsze trzy lata spłacania kredytu.

Należy pamiętać, że nawet pomijając prowizje banków, przeniesienie kredytu nie zawsze jest opłacalne. Na przykład w przypadku kredytu walutowego, konieczne jest "przejście" przez złotówkę. W nowym banku kredyt bierzemy po kursie kupna, a w "starym" będziemy go spłacać po kursie sprzedaży, który jest mniej korzystny. Możemy na tym stracić od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.


Źródło: "Gazeta Wyborcza", Joanna Blewąska, Maciej Samcik, "Tanieją wpisy, więc czas zmienić bank?"