Kredyt mieszkaniowy Blog

30.12.11

Opłacalne refinansowanie kredytu hipotecznego?

Ustawa antyspreadowa umożliwia spłatę raty kredytu walutowego w walucie, ale także spłatę walutą całego kredytu. Dzięki zmianie przepisów klient może zaoszczędzić na całej operacji ok. 7 proc. wartości kredytu. 

 Nowe przepisy ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw mówią, że „kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie”. To oznacza, że cała operacja refinansowania – choć nadal najeżona formalnościami, związana z ponownym prześwietlaniem zdolności kredytowej – ma więcej ekonomicznego sensu. 

Jeśli kredytobiorca X zaciągnął latem 2010 kredyt w euro w DnB Nord. Kredyt o wartości 300 tysięcy euro oznaczał konieczność pożyczenia od banku ponad 78 tysięcy euro. Po roku do spłaty zostało 76,4 tysiąca euro. Przed zmianą przepisów Prawa bankowego refinansowanie kredytu oznaczało, że kredytobiorca X musi ponownie ubiegać się o kredyt przeliczony na złotówki (i to dwukrotnie, bo swojego przeliczenia dokonałby dotychczasowy bank, i ten który refinansowałby kredyt – każdy po swoim kursie). Z symulacji Open Finance wynika, że po całej operacji klient byłby winny nowemu bankowi ponad 81 tysięcy euro, czyli 5 tysięcy euro więcej, niż wynosiło jego wyjściowe zadłużenie. Oczywiście, zyskiem byłaby niższa marża – jeśli taką udałoby się znaleźć. 

Po zmianie przepisów, jeśli kredytobiorca X znajdzie bank gotowy refinansować jego kredyt, przeniesie do niego zadłużenie pozostałe do spłaty, czyli owe 76,4 tysiąca euro. Wcześniej taką możliwość mieli wyłącznie klienci, którzy podpisali odpłatny (czasem z ceną zaporową) aneks do umowy kredytowej. 

Analitycy podpowiadają, że jest to rozwiązanie godne rozważenia przez kredytobiorców zadłużonych w euro. Kredytobiorcy frankowi muszą zapomnieć o refinansowaniu. Po pierwsze, marże udzielane trzy, cztery lata temu dla kredytów frankowych oscylowały wokół 1 procenta, a niejednokrotnie wynosiły 0,8-0,9 proc. Takich marż na rynku nie ma. Po drugie – przez wysoki kurs franka kredyt zaciągnięty na refinansowanie musiałby znacznie przekroczyć wartość nieruchomości. Znacznie, czyli nawet o 70-80 proc.!

Refinansowanie nie jest jednak łatwym procesem. Wymaga przejścia od nowa przez cały proces badania zdolności kredytowej. Wiąże się z poniesieniem dodatkowych kosztów. Trzeba pamiętać, że w wielu bankach co najmniej przez pierwsze trzy do pięć lat za wcześniejszą spłatę kredytu trzeba zapłacić prowizję. Ponownie trzeba płacić ubezpieczenie pomostowe, marża rośnie nawet o 1,5 proc. (na kilka miesięcy) – do czasu uzyskania wpisu do księgi wieczystej. Samo przyznanie nowego kredytu związane z koniecznością uiszczenia opłat bankowych (prowizja, wycena nieruchomości etc.). Przed podjecie decyzji o refinansowaniu polecam wykorzystać kalkulator kredytu refinansowego - po wprowadzeniu parametrów starego kredytu, dowiemy się czy refinansowanie ma sens w przypadku naszego kredytu hipotecznego. 


Etykiety: ,